W wegańskiej restauracji wraca mięso. „Stało się jasne, że budując coś znaczącego, nieumyślnie wykluczaliśmy ludzi. To jest całkowite przeciwieństwo tego, co w naszym przekonaniu stanowi trzon gościnności” – tłumaczy Humm. A więc etyka przegrała z naszym mięsożerstwem... Artykuł bardzo ciekawy, zwłaszcza argumentacja o wykluczeniu, o byciu woke. Że przecież usuwanie mięsa jest anty-woke, bo wyklucza i nie ma równości. Ależ...